Przed nami kolejne wybory do Europarlamentu. Wybory, które zdecydują o tym, jakie Polska będzie miała miejsce w nowej Europie. Po 20 latach, kiedy to weszliśmy do Unii Europejskiej i kiedy tworzymy wspólnotę, kiedy Polska dzięki środkom unijnym tak pięknie się rozwijała we wszystkich obszarach, począwszy od rolnictwa, które chyba najwięcej skorzystało na unijnych środkach, to stajemy przed kolejnym wyzwaniem i proszę, żebyśmy poszli na te wybory. Są one bardzo ważne w każdym obszarze, ale szczególnie w obszarze wspólnoty bezpieczeństwa militarnego. Po tym, co zadziało na Ukrainie i po tym, co się dzieje za naszą wschodnią granicą, jest to najważniejszy element bycia Polski w strukturach NATO i odtworzenie w każdym państwie zdolności bojowych wszystkich armii państw będących w strukturach członkowskich, jest podstawą odstraszenie Putina, żeby nie próbował agresji wobec każdego z państw będących w NATO. To trudne wyzwanie, myślę, że Europa musi sobie odpowiedzieć, jak po tych latach doświadczeń ma wyglądać, kiedy ta geopolityka tak bardzo się zmieniła, niespokojnie jest w wielu rejonach świata. Dlatego te wybory zdecydują o tym, bo każdy z nas ma jeden głos i weźmie swoim oddanym głosem odpowiedzialność za to, o czym mówiłem.

Ja startuję do Europarlamentu z komitetu Trzeciej Drogi jako lider z okręgu nr 2 województwa kujawsko-pomorskiego i jako rolnik, ale też doświadczony samorządowiec, który przez wiele lat pracował na wszystkich szczeblach samorządu - gminnym, powiatowym, w sejmiku województwa gdzie pełniłem funkcję przewodniczącego sejmiku. Mam doświadczenie, w tym jak wyglądają środki unijne, jak wygląda budżet unijny i jak wygląda wspólna polityka rolna, którą trzeba ułożyć na nowo, żeby działalność rolnicza przynosiła satysfakcję materialną wszystkim, którzy pracują na roli, ale żeby również gwarantowała utrzymanie rodzin rolniczych i żeby środki wystarczały na rozwój i modernizację gospodarstw. Bez modernizacji, przy tych wszystkich wyzwaniach, będzie trudno odnaleźć się polskiemu rolnictwu w tych nowych uwarunkowaniach. Są to trudne wyzwania i tylko odpowiedzialni i doświadczeni, którzy mają podstawy, jak również wiedzę i świadomość tych wszystkich wyzwań, które stają przed europejską wspólnotą.

Tę europejską wspólnotę trzeba budować, nie można dzielić, nie można rządzić w taki sposób, żeby skłócić mieszkańców poszczególnych państw, żeby korzyści były tylko jednostronne. Ostatnie lata pokazały, jak trudne są to wyzwania i jak trudne są to obszary. Sam mam w sercu dwa obszary - mówię tu o samorządzie i o rolnictwie, gdzie jako rolnik prowadzący gospodarstwo rolne sam doświadczam uregulowań dotyczących Zielonego Ładu i mam świadomość, że popełnione przez poprzedników błędy, bo przecież Zielony Ład to program rolny PIS-u, lansowany przez komisarza Wojciechowskiego, i pokazał on jak założenia programu były błędne i jak rolnicy zareagowali, gdy plany strategiczne Zielonego Ładu zaczęły w Polsce obowiązywać. Pokazały, że rolnicy polscy i europejscy mają inne oczekiwania, a bezpieczeństwo żywnościowe jest podstawą funkcjonowania rolnictwa. Aby to zapewnić, musi być stabilność, przewidywalność tak, żeby rolnicy rozpoczynając działalność, tak zależną od pogody, mieli świadomość, że na ich zbiory będzie zbyt i że otrzymają za nie godziwą zapłatę.

Chcę zwrócić uwagę, że nie chcę, żeby nasza Ojczyzna była przedmiotem targów w obszarze bezpieczeństwa, aby była jakimkolwiek przedmiotem, a nie podmiotem decyzji, jakie będą zapadały w Parlamencie Europejskim. Bezpieczeństwo militarne jest najważniejsze, ale otwartość i bycie Europejczykiem, zniesienie granic, klauzula Schengen, która spowodowała to, że młode pokolenie nie pamięta czasów, kiedy Polska była zamknięta, kiedy jakikolwiek wyjazd poza nasze granice to był szereg zabiegań o paszport, o wizę, to czego myśmy doświadczyli jest w tej chwili niewyobrażalne. Polska nigdy w swojej historii tak dynamicznie i szybko się nie rozwijała dzięki wsparciu unijnych środków, a przypomnę, że otrzymaliśmy ich około 270 mld euro, z czego rolnictwo otrzymało 68 mld. Jak wyglądałaby Polska bez tych środków? Jak wyglądałyby polskie wioski i miasteczka, jak wyglądałoby rolnictwo?

Myślę, że to pytanie każdy powinien sobie zadać idąc i odpowiedzialnie głosując w tych nadchodzących wyborach. Ale przede wszystkim należy pójść ze świadomością, powtarzam raz jeszcze ze świadomością, że wybieram taką Polskę, jaką widzę, radosną, rozwijającą się, nie podzieloną, a będącą częścią wspólnoty.

Startując z Trzeciej Drogi jako lider, mam świadomość odpowiedzialności za wynik i wiem, że on zależy od Państwa. Chciałbym, aby głosując wybierali Państwo Trzecią Drogę, bo jej kandydaci oparci są na określonych wartościach. My prowadzimy politykę, która jest za, a nigdy przeciw i staramy się łączyć, a nie dzielić. 9 czerwca oddajcie Państwo głos na kandydatów Trzeciej Drogi w wyborach do Europarlamentu. Pozdrawiam wszystkich.

Ryszard Bober