Zaloguj się | Rejestracja

Festyn Ludowy w Świedziebni

piątek, 30 sierpnia 2019 r., godz. 16:25  |  Wersja do druku

W Świedziebni odbył się Festyn Ludowy, na którym jak w latach poprzednich, można było porozmawiać z przedstawicielami Polskiego Stronnictwa Ludowego. W tym roku oprócz Władysława Kosiniaka Kamysza, Ryszarda Bobera, a także Zbigniewa Sosnowskiego, gościem był również Waldemar Pawlak. Była to okazja do zadania pytań na temat październikowych wyborów, co też uczyniliśmy.



Władysław Kosiniak-Kamysz: - Na Radzie Naczelnej w lipcu podjęliśmy decyzję o budowaniu szerokiego porozumienia sił centrowych w Polsce zjednoczonych pod hasłem Koalicja Polska, startujących z list PSL i to jest Polskie Stronnictwo Ludowe, to są osoby związane ze środowiskiem Pawła Kukiza, bezpartyjni samorządowcy, stowarzyszenia pozarządowe, samorządowe, organizacje różnego typu. Stworzyła się prawdziwa grupa osób, różnorodnych kandydatów w całej Polsce, którzy chcą innej Polski, nieogarniętej wojną polsko-polską, nie toczonej chorobą nienawiści, tylko normalnej, solidarnej, braterskiej i współpracującej. I to jest kompromis, który oczywiście zwiększa w sposób zasadniczy szanse wyborcze. My nie wybraliśmy drogi na skróty, ani z Platformą, ani z PIS-em, to by pewnie było dla wielu łatwiejsze, nawet dla mnie, bo koalicja z Platformą byłaby dla mnie 100% gwarancją wejścia do sejmu, ale to nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby był prawdziwy wybór i te nasze posunięcia spowodowały, że scena polityczna w Polsce się uporządkowała. Jest lewica i jej zwolennicy mają na kogo głosować, jest progresywna, nowoczesna lewica, którą się stała Platforma, jest centrum czyli my PSL pod hasłem Koalicji Polskiej i jest ta stara prawica, czyli PIS. Jest wreszcie prawdziwy wybór i widać, że możliwe jest przez takie posunięcie, zatrzymanie monowładztwa jednej partii. Nie mam obaw co do osób, które startują dziś z list Polskiego Stronnictwa Ludowego i wierzę głęboko, że ktoś, jak wchodzi z danego komitetu, to pozostanie mu wiernym do końca. Nie we wszystkich latach to się udawało, również z PSL-u członkowie odchodzili, nad czym bardzo boleję, nawet byli prezesi, bo Janusz Wojciechowski z PSL odszedł do PIS-u, więc to nie jest gwarancja bycia przyzwoitym w polityce. Media nas nie kochają i nigdy nas nie kochały, a rządowe nas niszczą, inne czasem nas pomijają, ale my się nie obrażamy i robimy swoje. Jak widać, po raz kolejny jestem w Świedziebni na festynie i od czterech lat, odkąd jestem prezesem, nie opuściłem tego spotkania. Myślę, że to jest dobry sposób, bo bycie z ludźmi daje najlepszy efekt. Na tym terenie największe kontrowersje budzi pierwsze i drugie miejsce na naszej liście i rodzi się pytanie, dlaczego taka, a nie inna kolejność. Ale wygra najlepszy i dobrze, że jest rywalizacja, bo rywalizacja sprawia, że jest szansa na naprawdę dobry wynik. Ja biorę odpowiedzialność za PSL, za komitet wyborczy w skali całego kraju i robię wszystko, żeby próg był przekroczony, żeby było bezpieczne wejście do sejmu i żeby PSL był znacząca siłą, a nie tylko jedną z wielu partii i decydował o tym, co się dzieje w Polsce. Do tego wymagany jest szeroki sojusz, a sojusz to jest lepsza pozycja startowa w jednym miejscu, a w innym trudniejsze warunki, ale zobaczymy, jaki będzie finał. Jestem pełen optymizmu, bo udało się zbudować szersze porozumienie, które daje nadzieję nie tylko formacjom politycznym, ale również daje nadzieje Polakom na normalność.

Zbigniew Sosnowski: - Jesteśmy tuż przed wyborami i w województwie kujawsko-pomorskim mamy zupełnie nową sytuację, gdy poseł Kukiz'15 Paweł Szramka jest liderem tej listy. To on ją otwiera, a ja jako lider ludowców, jestem na drugim miejscu. Wyborcy zadają pytanie dlaczego tak się stało, na co im odpowiadam, że nie liczy się miejsce, tylko liczba zdobytych głosów. Posłem zostaje ten, kto zdobędzie o jeden głos więcej od każdego innego. Jest też możliwość, że będzie dwóch posłów. Dzisiaj jest bardzo trudno określić, kto tym posłem zostanie, każdy z 26 osób, które są na listach PSL może tym posłem zostać, więc miejsce nie ma tu znaczenia. Ważniejsze jest, jak przekonać do siebie wyborców, którzy sprawią, że konkretna osoba będzie miała najwięcej głosów. W polityce nic nie jest trwałe. Paweł Kukiz zrozumiał po tych kilku latach, bo był czynnym uczestnikiem sceny politycznej, że te legendy, które krążyły na temat PSL, są nieprawdziwe. Paweł Kukiz już kilka miesięcy temu przepraszał PSL, bo zauważył, że w stosunku do PSL stosowano triki wyborcze ze strony partii rządzącej. Bardzo łatwo dzisiaj w Polsce wypowiada się słowa, za które nie ponosi się odpowiedzialności, słowa, które mogą być przykre dla konkretnych osób czy formacji. Przypomnę, jak to mnie jako lidera w powiecie brodnickim oskarżono o to, że napadam na dziennikarzy. Dzisiaj wszyscy wiedzą, że była to "bujda na resorach". Przykre jest dla mnie tylko to, że kiedy ta wyimaginowana sytuacja powstała, TVP podała natychmiast informację, a kiedy prokurator zakończył śledztwo i zakończyło się ono nie po myśli rządzących, okazało się, że sprawiedliwości mogę dochodzić w procesie cywilnym. To najlepiej pokazuje, w jakim państwie żyjemy. W polityce dzisiaj bardzo łatwo jest oskarżyć, ale te słowa bardzo często nie mają pokrycia w rzeczywistości. Wierzę głęboko, że każdy wyborca, który idzie głosować, jest świadom tego, co robi. Ja zachęcam do oddawania głosów na kandydatów z listy PSL, ale normalną rzeczą jest, że będę zachęcał, żeby oddać głos na posła Zbigniewa Sosnowskiego. To od wyborców zależy, kto z nas będzie miał najwięcej głosów i tu zaklinanie rzeczywistości nie ma nic do rzeczy. Jeżeli wyborcy uznają, że chcą jednego z nas, po prostu zagłosują. To nie jest XIX wiek, wszyscy umieją czytać i pisać, i nie będzie dla wyborcy problemem, na kogo ma zagłosować i w ten świadomy wybór głęboko wierzę.

Ryszard Bober: - W województwie kujawsko-pomorskim jesteśmy gotowi wystawić mocne listy, żeby konkurować w wyborach do sejmu i senatu z wszystkimi ugrupowaniami. Są czasami w życiu polityka i w życiu każdego człowieka sprawy nadrzędne, a taką sprawą nadrzędną jest Polska, to o nią będziemy się teraz bili w tych wyborach. Ja wiem że jest pewien niedosyt, bo nasze województwo zapłaciło najwyższą cenę ze wszystkich województw, jeżeli chodzi o układ listy, po podpisanej koalicji. Idziemy do tych wyborów jako Polskie Stronnictwo Ludowe i ci wszyscy, którzy są z nami i którzy uznali, że te wartości, które prezentujemy od ponad 120 lat są tymi, które im odpowiadają, tymi, które pozwalają Polakom budować partię centrum, partię środka, bo takim właśnie ugrupowaniem jest PSL. PIS idzie mocno w prawo, Platforma idzie w lewo, my z naszymi wartościami chrześcijańskimi, które mamy od pokoleń, jesteśmy zawsze tacy sami. W Polsce jest potrzebna trzecia partia, żeby Polacy mogli oddać głos, żeby nie było duopolu politycznego, że jest prawica i od centrum w lewo. My pokazujemy swoją decyzją, że jesteśmy za tym, żeby Polakom dać wybór, aby mogli zdecydować, czy chcą Polski zarządzanej w sposób centralistyczny, co już przerabialiśmy, czy chcemy Polski samorządowej, co się sprawdziło po pierwszych wolnych wyborach. W tej chwili te dysproporcje są mocno zachwiane i rządzący uważają, że najlepsze decyzje zapadają w Warszawie. Jest szereg obszarów, które pokazują, że to jest droga donikąd, że pewne standardy się pogarszają i to nie tylko chodzi o gospodarkę. Mamy przykład reformy służby zdrowia, mamy przykład reformy szkolnictwa, jaki po tym powstał chaos. Stan służby zdrowia ciągle się pogarsza, kolejki się wydłużają, rośnie zadłużenie jednostek. Decyzje już zapadły, szef ludowców, Zbyszek Sosnowski jest drugi na liście, ale pierwszy z PSL-u, co pokazuje nasz pluralizm, że dla dobra wspólnego jesteśmy w stanie poświęcić się i tak ułożyć listy, aby pogodzić wszystkie województwa, aby jak najlepszą drużynę wystawić w tych wyborach.

Waldemar Pawlak: - Zwróćmy uwagę, że przy wyborach europejskich była inna koncepcja i ugrupowania opozycyjne startowały z jednej listy. To wywołało szereg kontrowersji, dlatego PSL zaproponował formułę Koalicja Polska, a więc otwarcie się na środowiska samorządowe, na przedsiębiorców i wszystkich tych, którzy prowadzą działalność gospodarczą, płacę podatki, a więc tworzą wartość dodaną. Warto jednak podkreślać, że lista wyborcza jest PSL i najwięcej osób z PSL tu znajdziemy. Naszym przesłaniem jest zwrócenie uwagi na to, aby w sejmie i senacie była silna reprezentacja ludzi, którzy tworzą sukces gospodarczy Polski. Najpierw trzeba wypracować, a potem można dzielić. Stowarzyszenie Kukiz'15, które jest z nami w Koalicji Polskiej, powstawało na proteście przeciwko porządkowi zastanemu. Gdy patrzymy na ostatnie lata, to nie tylko Kukiz'15 miał krytyczne spojrzenie na sytuacje w naszym kraju, a więc można powiedzieć, że gdy w życiu nie ma postępu, ruchu i rozwoju, to popada się w stagnację. Element ożywienia jest potrzebny, ważne jest też, że po doświadczenia czterech lat w sejmie Stowarzyszenie Kukiz'15, jak i sam Paweł Kukiz, ma inne spojrzenie na wiele spraw, bardziej praktyczne i pragmatyczne i jak widać doszło do porozumienie z PSL-em z formacją, która kiedyś była przeciwna przemianom liberalnym. Podjąłem również decyzję o kandydowaniu w tegorocznych wyborach do senatu, bo senatorowie reprezentują region i senat ocenia ustawodawstwo przyjęte przez sejm. Jeżeli są błędy lub uchybienia, to senatorowie mogą to poprawić. Ważne jest, żeby w senacie byli przede wszystkim doświadczeni ludzie, którzy zadbają, żeby prawo było najwyższej jakości, co szczególnie teraz jest potrzebne.


reklama

Festyn Ludowy w Świedziebni:











Masz dodatkowe zdjęcia do tej wiadomości lub widzisz błąd - zgłoś do naszej redakcji
Komentarze: 0

polecamy firmy/usługi

WILGA.jpg
Na pograniczu trzech województw: mazowieckiego, kujawsko-pomorskiego oraz warmińsko-mazurskiego, nieopodal Brodnicy znajduje się malownicza kraina lasów, pagórków, jezior i łąk, ostoja ciszy i pięknej niezniszczonej przyrody. To Górznieńsko-Lidzbarski Park Krajobrazowy, a w nim Ośrodek Edukacji Ekologicznej WILGA w Górznie, ul. Leśna 12. Tel. +48 56 498 92 65, +48 668 445 699 - zobacz film

GASPOL.jpg
Nasza firma, wielopokoleniowa z tradycjami, zajmuje się dystrybucją gazu i samochodowymi instalacjami gazowymi. Prowadzimy autoryzowany serwis, sprzedaż, montaż i przeglądy urządzeń gazowych. Promocja! Zaawansowany sterownik autogaz w kompaktowej obudowie - 2100 zł.
P.U.H. *GASPOL* JASTRZĘBSCY
87-300 Brodnica, ul. Cmentarna 4
Tel.: +48 56 498 27 68, +48 508 830 221
e-mail: gaspol2@wp.pl

dzialkowicz.jpg
DZIAŁKOWICZ
centrum ogrodnicze
DZIAŁKOWICZ to największy sklep ogrodniczy w regionie Brodnicy i jednocześnie firma pokoleniowa z wieloletnimi tradycjami. Do dyspozycji Klientów oddajemy ponad 1600m2 powierzchni handlowej wraz z ogrodem oraz duży parking samochodowy. Uwaga! W ofercie karma dla ptaków.
Brodnica, ul. Gen. W.Sikorskiego 8
Telefon: +48 56 498 25 15

tartak.jpg
Tartak NARA
Opakowania drewniane
Tartak NARA - rodzinna firma powstała w 2003 roku. Produkujemy drewno budowlane: więźbę dachową, deski, kantówki - czyli dachy. W ofercie mamy także: altanki, meble ogrodowe, schody, tarasy, stelaże tapicerskie. Posiadamy suszarnię. Surowiec pozyskujemy z najlepszych drzewostanów okolicznych nadleśnictw. Nasza dewiza: solidność i umiarkowane ceny - zobacz produkty.
Tartak NARA - Brzozie 199
Tel. 056 652 65 58, fax: 056 493 58 15

reklama.jpg
Reklama w portalu
PowiatBrodnicki.pl
Wypróbuj reklamę w portalu mieszkańców powiatu brodnickiego. Oferujemy kilkanaście profesjonalnych form reklamowych: artykuły promowane, wizytówki, animowane reklamy. Skorzystaj z naszego doświadczenia w promocji firm. Zareklamuj się w naszym portalu... więcej