WiadomośćWywiad z Ryszardem Boberem
(Kategoria: Powiat Brodnicki · Brodnica - WIADOMOŚCI, INFORMACJE)
Dodane przez admin
środa, 10 kwietnia 2019 r., godz. 15:35

Rozpoczęliśmy już przygotowania do kolejnej perspektywy
O tym, na jakie środki unijne mogą liczyć mieszkańcy powiatu brodnickiego, o obecnej sytuacji rolników na wsi, a także o pasji hodowlanej i osiągniętych w niej sukcesach, rozmawialiśmy z przewodniczącym sejmiku województwa Ryszardem Boberem.



Na jakie środki unijne mogą liczyć mieszkańcy naszego województwa?

Ryszard Bober, przewodniczący sejmiku: - Zgodnie z naszym planem, zarówno w regionalnym programie operacyjnym, jak i programie społecznym EFS-u są konkursy, które sukcesywnie w tym roku są również ogłaszane i są to konkursy otwarte, z których można korzystać. Większość tych konkursów jest tak naprawdę w obróbce, czyli już po złożeniu wniosków są realizowane negocjacje, uszczegółowienie tego wszystkiego. Robimy wszystko, żeby te środki z tej perspektywy finansowej były wykorzystane w 100%. Natomiast widzimy już, że w niektórych osiach naszego RPO są środki, które są bardziej potrzebne i są osie, na których trudniej idzie wydatkowanie, dlatego jest przewidziana renegocjacja całego, naszego kontraktu wojewódzkiego z komisją europejską i takie rozmowy odbędą się na przełomie czerwca i lipca. Chcemy w ramach tych dwóch obszarów środków, o ile oczywiście taka będzie wola i zgoda komisji europejskiej, poprzesuwać niemałe pieniążki na wsparcie innych działań, tych które cieszyły się większa popularnością. Środki są również dostępne i każda z Lokalnych Grup Działania, zgodnie ze swoim planem, ogłasza konkursy na różnego rodzaju działalność, na wspieranie różnych inicjatyw. Większość z tych środków jest tak naprawdę na etapie rozstrzygnięć konkursowych, te procedury formalne odbyły się, podpisujemy umowy i następuje etap realizacji. Trzeci obszar wsparcia czyli ORSG, obszary strategicznego rozwoju, które dedykowane są powiatom, tu również nie ma zagrożenia i jest wola instytucji zarządzającej, aby jeżeli jest potrzeba, to środki przesunąć w takie obszary, gdzie była nadkontraktacja, czyli dostępność środków była mniejsza od złożonych ofert. Rozpoczęliśmy już przygotowywanie się do kolejnej perspektywy finansowej, bo ta perspektywa tak naprawdę się kończy. Do końca przyszłego roku muszą być podpisane umowy na całość środków., które samorząd województwa ma do dyspozycji. Realizacja będzie odbywała się do roku 2023, ale chcemy już przyśpieszyć pisanie strategii wojewódzkiej, która musi być zgodna ze strategią rozwoju regionalnego Polski do 2030 roku. Jest już wstępny zespół ludzi do negocjacji przyszłego kontraktu z Unią Europejską.

Rozpoczęła się wiosna, jak wygląda sytuacja na wsi?

Ryszard Bober, przewodniczący sejmiku: - Szykuje się kolejny bardzo suchy rok. Oziminy przezimowały dobrze, nie mieliśmy wymarznięć na terenie naszego województwa, a przynajmniej nikt nam nie sygnalizował w większym zakresie takich sytuacji, ale ta susza niestety jest i potęguje się z dnia na dzień, co nie napawa optymizmem. Widać to po stanie ozimin, które wychodzą, nie ma rozkrzewień, może to skutkować obniżeniem plonów w tym roku. Rynek trzody chlewnej, w ostatnim tygodniu ze względu na sytuację z ASF w Chinach, gdzie wybito całe stada, z tygodnia na tydzień spowodował to, że ceny poszły w górę i to napawa optymizmem. Sytuacja na rynku mleka jest w miarę stabilna, jeżeli nic się nie wydarzy, perspektywy są w miarę stabilne. Jak się potoczy rynek ogrodniczy, bo mieliśmy strajki dotyczące rynku owoców, tu sytuacja jest o wiele poważniejsza. Ewenementem jest rynek warzyw, gdzie przysłowiowa pietruszka i cebula poszły o 300% do góry i obawiam się, że większość rolników, zachęcona tak wysoką rentownością upraw, dużo zasieje, co może spowodować krach na tym rynku. Jeżeli towaru będzie bardzo dużo, to rynek tego nie zaakceptuje, będą niższe ceny, ale to zobaczymy jesienią.

Gratuluję zdobycia pierwszego miejsca w Polsce w rankingu najlepszych stad opracowanym na bazie indeksów rodowodowych jałówek.

Ryszard Bober, przewodniczący sejmiku: - Jako jeden z pierwszych hodowców w Polsce zacząłem poddawać swoje buhajki i jałówki ocenie genomowej. Jest ona oficjalnie stosowana w naszym kraju od sierpnia 2014 r. Nowa technologia zrewolucjonizowała hodowlę bydła mlecznego, ponieważ genomowa ocena wartości hodowlanej bardzo młodych zwierząt pozwoliła na skrócenie odstępu między pokoleniami, obniżyła koszty hodowli i prawie dwukrotnie przyspieszyła postęp hodowlany. Systematyczna praca hodowlana daje możliwości i są z tego wyniki. Dlatego z tego miejsca pragnę zachęcić rolników, żeby stosowali poprawę wartości genetycznej swojego stada. Używanie nasienia o niskiej jakości skutkuje tym, że nie ma postępu w stadach, że krowy mogłyby dawać więcej mleka. Rolnicy tak niechętnie chcą wierzyć w to, że można swoje stado poprawiać poprzez dobór właściwych buhajów, a ja jestem przykładem, że od 2005 roku przez systematyczną pracę hodowlaną osiągnąłem takie wyniki, a przecież w Polsce jest ocenianych ponad 50 tys stad. Dobór buhajów jest jedną z najważniejszych decyzji hodowlanych.

Dziękuję za rozmowę.


reklama




Źródło: Powiat Brodnicki - Brodnica > Portal mieszkańców
( http://www.powiatbrodnicki.pl/news.php?extend.9918 )