czwartek, 26 listopada 2015 r., godz. 15:34  |  

PowiatBrodnicki.pl: - Co Pan sądzi na temat expose pani premier Beaty Szydło?

Poseł Zbigniew Sosnowski: - Expose było dość barwnym wystąpieniem i chwilami ciekawym, aczkolwiek głęboko zastanawiającym. Pani premier rozpoczęła od obietnic i one na pewno wzbudzają wiele pozytywnych emocji. Jednak niektóre problemy zostały wręcz pominięte. Co do rolnictwa, poświęcono temu trzy zdania, tyle samo poświęcono polityce wschodniej i azylowej. Mowa była o realizacji zadań, ale nie było ani słowa o tym, skąd będą na to pieniądze. Obietnice są wiążące, muszą być jednak poparte pieniędzmi, żeby mogły zostać zrealizowane. Oczywiście nowy rząd ma prawo dokonać zmian w budżecie i nie będę się do tego odnosił dzisiaj, bo chcę poznać dalsze jego działania.

Co musi jednak zastanawiać - wszystkie te zapowiedzi w jakiś sposób dotykać będą samorządów. Podniesienie kwoty wolnej od podatków dla każdego obywatela oznacza trafienie o około 7 mld mniej do samorządów. Czy rząd te pieniądze zrekompensuje w inny sposób samorządom, czy każe im sobie szukać funduszy? Na takie rozwiązanie problemu jako poseł się nie zgadzam, bo przecież samorząd to inwestycje lokalne dla społeczeństwa. PSL podjął decyzję wstrzymania się od głosu, co oznacza, że wznieśliśmy się ponad podziałami.

Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że chociaż uzyskaliśmy słaby wynik w tych wyborach (5,13%), to jednak faktem jest, że do Sejmu weszło 16 posłów PSL. Byliśmy więc w stanie utworzyć Klub Parlamentarny i w zwyczaju parlamentarnym było do tej pory, że każdy klub, który wyłoniony został w wyniku wyborów, otrzymywał miejsce w prezydium, wicemarszałka i to było standardem. Nie możemy zrozumieć, jak się mają do tego słowa pani premier o wzajemnej współpracy, o szacunku i o tym, że musimy stanowić jedną drużynę. Na tym nie koniec.

Do tej pory specyficzną komisją w Sejmie jest komisja d/s służb specjalnych. Ona działa na innych zasadach niż pozostałe komisje i do tej pory działała w składzie 9-osobowym. Teraz jednak z nieznanych przyczyn PiS zmieniło uchwałę parlamentarną - zmniejszając skład komisji do 7 osób. Chcieliśmy dalej utrzymać większą komisję, bo działała ona prawidłowo, nie było tam konfliktów, można było sprawować kontrolę cywilną nad służbami specjalnymi. Zmniejszając liczbę osób wykluczono jedną formację i od razu podejrzewaliśmy, że to będzie PSL i tak też się stało. Złamano według mnie zasady demokracji i zakrawa to na elementy dyktatury. Prezydium Sejmu, w którym nie przedstawiciela PSL-u, z niewiadomych nam przyczyn wykreśliło kandydaturę PSL, nie poddając jej w Sejmie pod głosowanie. Jeśli tak ma wyglądać demokracja, to idziemy w złym kierunku. Będę więc powtarzał pytanie - jak się mają słowa pani premier do takich poczynań. Słowa zawarte w expose mają się nijak do działań Prawa i Sprawiedliwości. Mam nadzieję, że jednak ktoś w Prawie i Sprawiedliwości się opanuje i zacznie się szanować prawo i da się szansę wszystkim klubom parlamentarnym, by należycie wykonywały obowiązki dla dobra ojczyzny i jej obywateli.

PowiatBrodnicki.pl:- Czy Polskie Stronnictwo Ludowe przeanalizowało przyczyny tak słabego wyniku w wyborach?

Poseł Zbigniew Sosnowski: - Jak wspomniałem, osiągnęliśmy słaby wynik i należy poszukać przyczyny takiego obrotu sprawy. Na dzień dzisiejszy dokonaliśmy wstępnej analizy, ale dopiero w grudniu stworzymy szczegółowy spis przyczyn naszej porażki. Na dzisiaj mamy parę przyczyn, które doprowadziły do takiego wyniku. Popełniliśmy błędy, jeszcze raz chciałbym przeprosić społeczeństwo za słowa ministra rolnictwa, które były niestosowne. (mowa tu o nazwaniu rolników "frajerami" - przyp. redakcji) Z drugiej strony jestem pewien, że my, jako posłowie PSL zrobiliśmy w tym parlamencie wiele dobrych rzeczy. Koalicja była stabilna, nie było żadnych awantur, przyjęto ustawę o ochronie polskiej ziemi. Społeczeństwo, które domagało się zmian, zacznie na pewno analizować postępowanie naszych następców i wierzę głęboko, że zauważy, że to my mówiliśmy prawdę. Na pewno lepiej słucha się obietnic, ale należy teraz je wdrożyć bez szkody dla państwa.

PowiatBrodnicki.pl: - Kiedy społeczeństwo zacznie zastanawiać się nad tym, czy nie popełniło błędu?

Poseł Zbigniew Sosnowski: - Na to pytanie nie potrafię odpowiedzieć, przytoczę tu słowa Waldemara Pawlaka, który mówił: "Dajmy im szansę". My dajemy tę szansę i czekamy na realizację zadań.

PowiatBrodnicki.pl: - Coraz częściej się mówi, że demokracja pozostała na poziomie województwa i powiatu.

Poseł Zbigniew Sosnowski: - Gdybyśmy odnosili te słowa do tego, co się stało w ostatnim czasie, to taką tezę można śmiało postawić. Słowa piękne, demokracji niewiele. Ja nie słyszałem, żeby w samorządach na szczeblu gminnym, powiatowym czy wojewódzkim, ktoś w tak demonstracyjny sposób obchodził się z demokracją.

PowiatBrodnicki.pl: - Dziękuję za rozmowę.