piątek, 16 stycznia 2015 r., godz. 08:05  |  

W Polsce cały czas zbyt mało uwagi poświęca się wodzie. Przypomina się o niej właściwie tylko z powodu powodzi lub suszy. Tymczasem od stanu jakości wód zależy jakość życia całego społeczeństwa.

Dzisiaj każda polska rzeka zarządzana jest przez co najmniej kilka podmiotów administracji rządowej i samorządowej. Niejednokrotnie mają one odmienne priorytety. A przecież w obrębie jednej rzeki mogą pojawić się problemy związane z zaopatrzeniem w wodę elektrowni konwencjonalnych i innych zakładów przemysłowych, dostawą wody pitnej, oczyszczaniem ścieków, ochroną przeciwpowodziową, ochroną roślin i zwierząt zamieszkujących rzekę i jej najbliższe otoczenie, ochroną krajobrazu, zapewnieniem żeglowności na rzecz transportu i turystyki, rybactwem i wiele innych.

W tym wypadku rozproszenie kompetencji utrudnia skuteczne finansowanie inwestycji, a zarządzanie takim systemem graniczy z cudem.

Zasadniczym celem Ministerstwa Środowiska jest uporządkowanie administrowania i zarządzania gospodarką wodną poprzez rozdzielenie kompetencji administracyjnych gospodarowania wodami od zarządzania (utrzymanie i inwestowanie) majątkiem wodnym.

Rzeki zostaną podzielona na:

• główne - za które będzie odpowiadał rząd, za pośrednictwem nowo powołanych zarządów dorzeczy,
• regionalne i lokalne - pozostające w gestii samorządów województw, działających w imieniu Skarbu Państwa.

Samorządy będą więc zajmowały się nie tylko budową i naprawą wałów przeciwpowodziowych, ale realizacją całości inwestycji.

Kolejne istotne zmiany będą dotyczyły melioracji szczegółowych. Dzisiaj wszystkie odwodnienia na terenach rolniczych wykonywane są przez spółki wodne lub właścicieli gruntów na których się znajdują. Po wprowadzeniu zmian dotychczasowe składki na rzecz spółek wodnych mają się stać opłatami lokalnymi. Będą one egzekwowane przez gminy, po uprzednim ustaleniu w formie uchwały, odpowiedniej opłaty od właścicieli gruntów korzystających z rozwiązań melioracyjnych, w całości przekazywanej na utrzymanie urządzeń melioracji. Podobnym rozwiązaniem mają być objęte tereny miejskie.


Następny aspekt planowanych modyfikacji dotyczy zniesienia zwolnień z opłat za pobór wody. Na razie korzystają z nich między innymi energetyka wodna i konwencjonalna (na potrzeby chłodzenia, a także rolnictwo i leśnictwo. Wysokość proponowanych obowiązkowych opłat ma być ustalona na takim poziomie, aby obciążone nimi podmioty z jednej strony nie odczuły tego zbyt dotkliwie, a z drugiej, korzystając z zasobów wodnych partycypowały w kosztach ich ochrony.

Celem tych zmian jest wprowadzenie spójnej polityki, która umożliwi efektywne i oszczędne gospodarowanie wodą niezbędną dla ludzi, gospodarki i przyrody. Osiągnięty też zostanie główny cel, czyli poprawę stanu wód. A przecież jest to skarb, który w niepogorszonym stanie będziemy mogli przekazać dzieciom i wnukom.