piątek, 29 lipca 2022 r., godz. 09:24  |  

Do zdarzenia doszło wczoraj (28.07.), krótko przed godz. 15:00 w Gorczenicy. Policjantki ruchu drogowego z Brodnicy dokonujący pomiaru prędkości przemieszczających się pojazdów, „namierzyły” opla vectrę, którego kierowca przekroczył dozwoloną prędkość o 43 km/h. Funkcjonariuszki tarczą do zatrzymywania pojazdów, dały sygnał kierowcy do zatrzymania się. Kiedy policjantki podchodziły do stojącego na poboczu opla, kierowca gwałtownie ruszył i zaczął uciekać. Policjantki podjęły pościg za uciekającym oplem. Kierowca, który siedział za kierownicą samochodu, w trakcie ucieczki oprócz wielokrotnego przekroczenia prędkości, popełnił szereg innych wykroczeń, m.in. niestosowanie się do sygnałów i poleceń dawanych przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, niestosowanie się do znaku "nakaz jazdy z prawej strony", spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym innego niż kolizja, niestosowanie się do znaku "powierzchnia wyłączona", wyprzedzanie innych pojazdów mimo zakazu wyprzedzania, wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, wyprzedzanie na podwójnej linii ciągłej.

W miejscowości Osiek, funkcjonariuszki straciły z pola widzenia uciekający samochód. Ustaliły jednak właściciela pojazdu i odwiedziły go w miejscu zamieszkania, w miejscowości Grzęby. Jak się okazało 39-latek pozostawił pojazd u kolegi, który przywiózł go do domu nie zatrzymał się do kontroli drogowej, gdyż nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Policjantki zatrzymały mężczyznę i przetransportowały do brodnickiej komendy, gdzie nałożyły na niego mandaty karne na kwotę prawie 6000 złotych oraz sporządziły wniosek o ukaranie do sądu, za kierowanie pojazdem bez uprawnień. Kryminalni przedstawili 39-latkowi zarzut przestępstwa niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

---

---